Bez względu na kierunek,
emigracja jest w dzisiejszych czasach łatwiejsza. Nie pisze się listów i nie czeka
na nie tygodniami, wystarczy telefon, internet i duża odległość nie
jest już tak dokuczliwa. Pewnych rzeczy owszem się nie zastąpi ale
nie, nie żałuję.
Gdy na początku ktoś
tutaj pytał mnie jak mi się podoba, odpowiadałam, że jeszcze nie
wiem, że jest to za gorąco, inaczej i że ciężko być tu kobietą.
Na co jeden z kolegów Pana Męża powiedział: uwierz mi, bycie
mężczyzną singlem tutaj wcale nie jest łatwe.
O kobietach też się
tutaj myśli!
(w wolnym tłumaczeniu: ławka tylko dla kobiet)
Przy siedzeniach w autobusie na lotnisku też informacja: miejsca do siedzenia tylko dla kobiet i starszych.
Po pierwszym miesiącu
stwierdzam już, że życie tutaj nie jest aż tak trudne jak
wydawało mi się na początku. Pewne strachy oswoiłam, niektóre
okazały się tylko takimi, które mają wielkie oczy i nic poza tym.
Dużo jeszcze do poznania, odkrycia przede mną. Niewykluczone, że dopadnie mnie jeszcze niejeden kryzys. Poradzę sobie.
Odzwyczaiłam się od
odruchu otwierania okna, gdy w mieszkaniu jest duszno, sprawdzamy
godziny modlitw zanim gdzieś wyruszymy, szeroka gama piw
bezalkoholowych smakuje tak samo jak te procentowe a i głowa nie
boli.
Pogoda trochę odpuściła,
wszak mamy zimę, niedługo trzeba będzie przystosować się do wyższych temperatur przy dużej wilgotności powietrza. Niestety, komary już
teraz mocno dają się we znaki.
Mamo, czy w Arabii są
jakieś żaby? Bo gdyby były to by się rozprawiły z tymi muchami i
komarami.
Dzikie koty wciąż
chłopców cieszą, nawet jeśli na naszym trawniku pojawi się
miaucząca drużyna. Tak to jest jak się dwa dni z rzędu wystawi im
resztki z obiadu.
Mamy już swoje wydeptane
ścieżki, ulubiony plac zabaw, odkryliśmy mały skrót, który
nazywamy „tajemnym przejściem” dzięki czemu droga do szkoły i
z powrotem skróciła się, poza tym pokonujemy ją szybciej bo jazda
rowerem sprawia chłopcom dużą przyjemność. A co się nabiegam, to moje!
Starszy: jak dorosnę,
zostanę rowerzystą. Bardzo lubię jeździć rowerem i jestem w tym
naprawdę dobry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz