Pomimo sprzeciwów i protestów naszych najmłodszych, zaraz po śniadaniu ruszyliśmy do Ikei.
Przez cały tydzień wertowałam katalog, więc już wiedziałam co chcę obejrzeć, podotykać i sprawdzić czy na żywo wygląda równie dobrze.
Ikea chyba wszędzie wygląda tak samo, te same uliczki, te same torby, ołówki, ten sam zapach, są też schody ruchome.
Co kraj, to obyczaj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz